Linia kolejowa mająca dojeżdżać do lotniska w Pyrzowicach będzie przebiegać przez Ożarowice, blisko zabudowań ludzkich.
Pociągi, co oczywiste, generują hałas, a linia ma przebiegać blisko domów. Początkowo zakładano, że kursy będą odbywały się jedynie za dnia, w niedużej częstotliwości, teraz okazuje się, że będzie tam realizowany również ruch cargo (np. dowóz paliwa na lotnisko).
„Dziś spotkałem się z mieszkańcami Ożarowic, obok domów których budowana jest linia kolejowa do lotniska Pyrzowice. Nie protestują przeciw jej budowie, rozumieją, że jest potrzebna. Ale zabiegają o postawienie ekranów akustycznych.” – pisze na profilu fejsbukowym Poseł na Sejm RP, Tomasz Głogowski.
Poseł zapowiada, że wystosuje odpowiednie pisma do PKP PLK i Ministra Infrastruktury.
„Miejsce na ekrany jest. Nie wyobrażam sobie, żeby nie chciano ich zamontować” – dodaje.
Zdania w tej kwestii są jednak podzielone. W komentarzach pod postem deputowanego nawiązała się gorąca dyskusja.
Oto przykłady argumentacji przeciw powstaniu ekranów (komentarze w pisowni oryginalnej):
„Tu i tam żyją ludzie przy linii kolejowej. Jedyna różnica, że ta linia była ileś lat nieczynna, ale była. Wszystko kosztuje, krajobraz też jest rzeczą cenną, o czym się zapomina. Tych kilkanaście pociągów dziennie serio nie będzie w ogóle uciążliwe przy uwzględnieniu hałasu od ruchu lotniczego, który ja akurat mam nad głową i jakoś nie protestuję.”
„Nowe rozwiązania kolejowe „dziś” są do pewnych szybkości bezgłośne… Akurat w tym temacie ludzie, nie mają się czego obawiać. Jedyna uciążliwość to sygnalizacja dźwiękowa maszynistów – nie ma zakazów , a przejazdów bedzie na trasie kilka”