W środę policjanci zatrzymali pijanego kierowcę drezyny. Sprawca miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Za to przestępstwo odpowie teraz przed sądem.
Tym razem nietrzeźwy kierujący nie poruszał się po drodze, a prowadził drezynę po torach. W środę po godzinie dwunastej dyżurny otrzymał zgłoszenie od dyspozytora kolejowego z Tarnowskich Gór o zdarzeniu w miejscowości Kalety. Jeden z pracowników miał podejrzenie, że maszynista drezyny jest pod wpływem alkoholu.
Zadaniem policjantów było przebadanie maszynisty na profesjonalnym urządzeniu. 54-letni mężczyzna z powiatu wieluńskiego miał prawie 3 promile w wydmuchiwanym powietrzu. Po sprawdzeniu maszynisty w systemach policyjnych okazało się, że od października 2021 roku posiadał zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i nie poinformował o tym swojego przełożonego.
Sprawca został zatrzymany i po wytrzeźwieniu przeprowadzono z nim czynności. Przedstawiono mu zarzut za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów, będąc w stanie nietrzeźwości. Nieodpowiedzialnym kierującym zajmie się teraz sąd. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 5 lat.
Przypomnijmy treść artykułu 178a §1 kk:
„Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.