Tarnogórscy wywiadowcy w piątkową noc zatrzymali do kontroli peugeota, w którym znajdowało się dwóch mężczyzn.
Oboje mieli sporo na sumieniu i odpowiedzą za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających i ich posiadanie. Za te przestępstwa grozić im może nawet kilkuletni pobyt w więzieniu.
W piątek 12 maja kilka minut przed północą policyjni wywiadowcy zauważyli na ulicy Opolskiej w Tarnowskich Górach osobowego peugeot’a, którego kierujący w podejrzany sposób prowadził pojazd. W trakcie kontroli okazało się, że za kierownicą siedzi 33-letni mieszkaniec Miasteczka Śląskiego, który wykazywał symptomy wskazujące, że jest pod wpływem niedozwolonych środków. Wszystko to potwierdził policyjny narkotest, który wskazał, że kierujący jest pod działaniem amfetaminy.
W pojeździe oprócz kierowcy znajdował się także jego 31-letni kolega, który na widok mundurowych zaczął się nerwowo zachowywać. Nienaturalne zachowanie mieszkańca Miasteczka Śląskiego wzbudziło u mundurowych podejrzenia, dlatego skontrolowali jego odzież. Powód zdenerwowania został szybko wyjaśniony, ponieważ mundurowi znaleźli przy nim kilka działek amfetaminy i porcję marihuany.
33-latek będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających, a także za brak uprawnień do kierowania pojazdami, natomiast jego młodszy kolega odpowie za posiadanie narkotyków. Ich sprawą zajmie się teraz prokurator i sąd.