Policjanci z Wydziału Prewencji zatrzymali 39-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej, który w ubiegły czwartek chciał włamać się do budynku parafii w Bobrownikach Śląskich. Straty, jakie spowodował to ponad 2 tysiące złotych. Po nocy w policyjnej celi usłyszał zarzut i został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu za to nawet do 10 lat więzienia.
O całym zdarzeniu policjanci dowiedzieli się w czwartek 12 stycznia przed południem, kiedy zaalarmował ich gospodarz budynku przy ulicy Sojki w Tarnowskich Górach. Zgłaszający przyłapał nieznanego mu mężczyznę, gdy ten próbował wejść do jednego z budynków należących do parafii.
Na drodze stanęły mu drzwi, które skutecznie uszkodził, jednak nic nie padło jego łupem. Przeszkodzili mu w tym policjanci, którzy zjawili się na miejscu i go zatrzymali. Był nim 39-latek z Rudy Śląskiej. Straty, jakie spowodował swoim działaniem, to ponad 2 tysiące złotych. Sprawca trafił do policyjnej celi, a później usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem, za co grozić mu może teraz do 10 lat więzienia. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem.