spot_img

Akcja „Trzeźwość”. Delikwentów jak zwykle nie zabrakło

Ogromne niebezpieczeństwo stwarzają Ci, którzy decydują się na jazdę pod wpływem alkoholu. Oprócz narażania siebie na utratę życia albo zdrowia narażają także innych uczestników ruchu drogowego. Tarnogórscy policjanci w ostatnich dniach wyeliminowali kolejnych nietrzeźwych kierujących.

Do pierwszego zatrzymania doszło w ubiegły poniedziałek wieczorem. W Radzionkowie na ulicy Kużaja policjanci zatrzymali do kontroli osobowego seata. Za kierownicą siedział 53-letni mieszkaniec Radzionkowa. Badanie trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie.
Kolejny nietrzeźwy został zatrzymany w środę, tuż po północy. Na jazdę motorowerem z blisko 1,5 promilami alkoholu w organizmie, zdecydował się 25-latek z Gliwic. Jego dalszą jazdę przerwali policjanci, którzy sprawdzili jego dane w policyjnych bazach danych. Oprócz odpowiedzialności za jazdę pod wpływem alkoholu mężczyzna będzie musiał wytłumaczyć się, dlaczego złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wydany przez sąd.

W czwartek 5 stycznia kilkanaście minut przed godziną 21.00 policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowego w Tarnowskich Górach przy ulicy Fińskiej. Na miejscu zastali 36-letniego mieszkańca Oss (gmina Ożarowice), który jadąc swoim fordem, uderzył w zaparkowanego Dodga. Czemu się tak stało? Sytuację szybko wyjaśnili mundurowi. Okazało się, że jego zdolności kierowania pojazdem, zaburzał alkohol. Badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie.

Z odpowiedzialnością za kierowanie pod wpływem alkoholu i jazdę na aktywnym, sądowym zakazie, będzie musiał zmierzyć się 43-latek z Kalet. Mężczyzna w sobotę jechał volkswagenem na ulicy Kosmonautów w Kaletach. W trakcie policyjnej kontroli okazało się, że złamał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd. Dodatkowo był nietrzeźwy. Alkomat wskazał ponad 2 promile.

Wysoki mandat dostał 45-letni mieszkaniec Pyrzowic, który w niedzielę 8 stycznia pędził swoją elektryczną hulajnogą na ulicy Wolności w Pyrzowicach. W pewnym momencie mężczyzna stracił kontrolę na urządzeniem i wylądował na ziemi. Przybyli na miejsce policjanci sprawdzili jego trzeźwość i okazało się, że w jego organizmie znajdowały się blisko 3 promile alkoholu. Za swoją nieodpowiedzialną jazdę, mężczyzna został ukarany mandatem karnym w kwocie 2500 złotych.

Przypominamy, że prowadzenie samochodu, jazda rowerem lub innym urządzeniem wspomagającym ruch pod wpływem alkoholu jest bardzo niebezpieczna. Krążący w naszym organizmie alkohol, zaburza nasze zdolności ruchowe, przez co nie jesteśmy w prawidłowy sposób zareagować na różnego rodzaju sytuację w naszym otoczeniu, czego efektem mogą być tragiczne w skutkach zdarzenia drogowe. 

Apelujemy o rozsądek!

Get in Touch

spot_imgspot_img

Get in Touch

0FaniLubię
3,912ObserwującyObserwuj
0SubskrybującySubskrybuj

Inne artykuły