W poniedziałek (14.02.2022 r.) doszło do potężnej eksplozji w, wytwarzającym materiały wybuchowe, zakładzie w Krupskim Młynie. Szybko ustalono, że na miejscu zbiórki brakuje dwóch mężczyzn (32 i 43 lat).
Poszukiwania nie dały jednak efektu, dziś już wiadomo, że mężczyźni nie żyją. Jak do tego doszło? W jednym z budynków produkcyjnych podczas mieszania 800 kg nitrogliceryny nastąpiła niekontrolowana detonacja. W poniedziałek zarząd spółki powołał komisję ekspertów, którzy mają za zadanie wyjaśnienie przyczyn i okoliczności wypadku. W jej skład wchodzą specjaliści zajmujący się chemią materiałów wybuchowych, technolodzy oraz osoby zajmujące się bezpieczeństwem pracy. Prace mają potrwać kilka tygodni. Dziś (15.02.2022 r.) śledztwo wszczęła prokuratura w celu sprowadzenia katastrofy w postaci eksplozji materiałów wybuchowych, w której zginęli ludzie.
„Zarząd spółki i nasi eksperci wprowadzają szereg różnych procedur po to, by zadbać o bezpieczeństwo pracowników, bo jest to dla nas priorytet. W tym momencie musimy wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia i sprawdzić, dlaczego do niego doszło” – informuje rzecznik firmy Nitroerg Krzysztof Maciejczyk.
W 2006 r. Zakład Tworzyw Sztucznych „Erg-Bieruń” w Bieruniu oraz Zakład Tworzyw Sztucznych „Nitron” w Krupskim Młynie połączyły się i rozpoczęły działalność jako Nitroerg SA. Firma zajmuje się produkcją m.in.: materiałów wybuchowych, środków strzałowych, dodatku do paliw, zapalników elektrycznych oraz lontów detonujących.
W przeszłości w zakładach spółki dochodziło już do wypadków, także śmiertelnych.
Czerwiec 2001
w Krupskim Młynie pękł zbiornik z kwasem ponitracyjnym. Nie było osób poszkodowanych.
Październik 2004
W tych samych zakładach nastąpiła eksplozja metanitu. Zginęły dwie kobiety w wieku 45 i 50 lat. Pracownicy nie chcieli wówczas komentować zdarzenia – Nitroerg był zakładem dającym pracę wielu mieszkańcom okolicy. „Ryzyko jest wkalkulowane w nasz zawód” – tłumaczyli.
Lipiec 2005
Wybuch w budynku magazynu nitrogliceryny, z którego trafiała ona na linię produkcyjną. Rannych zostało siedem osób.
Marzec 2013
Bieruń. Wybuch magazynu, który szczęśliwie okazał się bezobsługowym.
Marzec 2017
W vKrupskim Młynie w wyniku niewielkiego wybuchu ucierpiały trzy osoby. Zginął 59-letni pracownik, wykonujący prace remontowe. Dwaj inni robotnicy w wieku 45 i 58 lat trafili wówczas do szpitala. Rzecznik Krzysztof Maciejczyk twierdził wówczas, że budynek został na czas prac wyłączony z użytkowania, a do zdarzenia doszło przy skuwaniu posadzki z wykorzystaniem młota pneumatycznego. Pojawiały się hipotezy, że choć w budynku, w którym doszło do wypadku, nie było materiałów wybuchowych, substancje wykorzystywane do ich produkcji przez lata mogły się zgromadzić właśnie w posadzce i eksplodować w czasie prac.
Styczeń 2021
W wyniku eksplozji zginął 49-letni pracownik zakładu w Bieruniu.
– „Zdarzenie miało miejsce na placu przeznaczonym do unieszkodliwiania odpadów, który znajduje się poza głównym obszarem produkcyjnym. Nie ma zagrożenia pożarowego.” – tłumaczyła firma.